*Imię: Wszyscy wolą zmieniać na Angelika~
*Wiek: Około 13.
*Miasto: "Kraina Boskich Lisów"

Postać:

Imię: Bianco
Nazwisko: La vendetta dei Signori del Tempo I
Wiek: W prawdziwej formie ~24~ w drugim wcieleniu ~28~
Status: Człowiek... O ile ktoś kto raz umarł może być człowiekiem.
Opis: Jeśli ludzi dzielilibyśmy na Tych których trzeba bronić i Tych którzy mają bronić, Bianco należałaby do nich obu, czemu? Otóż jej historia zaczyna się w Włoszech... W Florencji.

Bianco od urodzenie nie mogła decydować o swoim życiu, każdy pragną by kontynuowała rodzinną "tradycję", mianowicie skrytobójstwo... Nazywano ich "Asasynami". Oczywiście prócz treningom przez które każdego dnia była narażona na śmierć, szwendała się po mieście bez celu... Do czasu.
Rok 1603.
Tempo miała wtedy 14 wiosen, jak zawszę szukała czegoś ciekawego na targowisku, naglę ktoś zaczął krzyczeć "Assassino! Assassino!", nie uważała tego za dziwne, asasyni byli tam dość znani... I nie było by dziwne gdyby nie jakaś  dziewczyna skacząca po dachach... Jej siostra. Po powrocie do rodzinnej rezydencji zaczęła obserwować swoją siostrę, dla nich, asasynów więzi rodzinne były bardzo ważne dlatego też Charlotte - przyrodnia siostra Bianco mogła tam mieszkać jednak nie praktykować ich zawodu.
Dziesięć lat później...
Tysiące blizn i ran... Mimo to wciąż nie był koniec... Jej własna siostra, mimo iż nie posiadała tej samej krwi należała do ich rodziny, a mimo to ich zdradziła. Całe życie Bianco poświęciła na szukaniu zemsty, nie miała gdzie się podziać, cała jej prawdziwa rodzina została zamordowana... Przez tą której podarowali szansę na lepsze życie. Broniła i była roniona... Nie dopełniła swej zemsty. Na łożu śmierci ujrzała lustro a w niej światło.
"Byłaś broniona a zarazem broniłaś, nie zasługujesz na niebo ani piekło, acz czyściec ci daleki... Cóż chcesz uczynić?" Signori przejechała dłonią po lustrze a z jej oczu zaczęły płynąc strużki łez.
"Ten świat jest najokrutniejszy ze wszystkich... Nie chcę tam wrócić, mimo to chce odpokutować swe grzechy" Lustro zaczęło pękać aż się rozbiło, z miliardów kawałków szkła wybrała jedyny bez koloru... Biały, czarny... Łączył wszystkie kolory, szkło przybrało kształt zegarka, a sama Bian odrodziła się w Tym świecie...
Moc: Bianco posiada moc dzięki której może na krótki moment zatrzymać czas, przyśpieszyć wzrost roślin itp. a nawet sprawić by jakaś rzecz zmieniła się w zwykły pył. Tempo posługuje się tym tylko w ostateczności gdyż zużywa ona bardzo dużo energii, głównie używa jej do rzucania nożami. Może z niej korzystać tylko w drugim wcieleniu. Jeśli zegarek dzięki któremu może zatrzymać czas zostanie jej zabrany straci duszę, stanie się zwykłą skorupą nie mogącą się nawet ruszyć, ten stan utrzymuje się dopóki jakimś cudem odzyska zegarek.
Zdjęcie:
"Real" Bianco
Wcielenie "Drugiej"
And special - głos Bian (tak, ten dziewczęcy)

Ostatnio edytowany przez Bianco (2013-03-27 10:21:19)