Jest to spory budynek z wieloma pokojami w całości wykonany z dębowego drewna. Krzesła są ostro zakończone co daje wrażenie jakby miały kocie uszy. W budynku rozbrzmiewa miła dla ucha klasyczna muzyka wydobywająca się z gramofonu. Budynek posiada dwa piętra jednak na górnym piętrze znajduje się tylko jeden stolik który trzeba specjalnie rezerwować. W piątki i niedziele ukojenie dla oczu znajdują tu Lolicony i Otaku którzy mogą podziwiać nieszczęsne pracownice ubrane w stroje japońskich uczennic, pokojówek, czarodziejki, młodszych siostrzyczek, itp. ważne, że ich stroje w te dwa dni zawsze mają przy krótkawe spódniczki.
Offline
Bian weszła do małej kawiarenki wręcz zachwycona jej wnętrzem. To nieco przypominało jej Florencję, szkoda, że to tylko złudzenie. Usiadła przy jednym z wolnych stolików, oczywiście był on ustawiony jak najbliżej okna, lubiła oglądać co się dzieje na zewnątrz gdy ona zajmowała się czymś absolutnie innym. Zastukała dwa razy dłońmi o stół i zaczęła machać n jakąś kelnerkę!
- Halo~! - zawołała uśmiechając się, po chwili uspokoiła się i oparła głowę o dłonie, raczej ją już ktoś zauważył.
Offline
Zwykły Człowiek
Przysiadła się do białowłosej, doprawdy, musiała być taka hałaśliwa?
Skinęła na Tempo dwa razy dłonią, tak właściwie to nie wiedziała jak się nazywa, ale po co jej to, pewnie i tak czy siak się dowie. Wzięła w łapki Meni, nie widziała nic zbyt ciekawego, może dlatego, że znała tylko mięso, słodycze i napoje typu kawa czy herbata były jej obce.
- Wybierzesz za mnie? Nie znam niczego z tej listy. - przymrużyła oczy i podała jej kartę.
Offline
Przysiadła się do dziewczyn z lekkim niesmakiem.
- Tylko nie przesadźcie. - bardziej uroczego miejsca nie mogły wybrać? Wszędzie panienki w skąpych strojach... Obrzydliwe. Spojrzała na towarzyszki, w sumie, one pasowały do tego miejsca bardziej niż trochę... Ziewnęła donośnie. Poza walką rano chyba nic ciekawego już jej nie czekało tego dnia... Chyba, a przynajmniej taką miała nadzieję.
Offline